Forum ..:::RoCk'n Roll ForUm:::.. Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Prawdziwi muzycy z prawdziwą Duszą...nie tylko żywi \*/
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..:::RoCk'n Roll ForUm:::.. Strona Główna :: Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pikuś
Bimbrownik
Bimbrownik



Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 18:46, 24 Sie 2006    Temat postu:

[quote="Flesh on boneS"]Ja nie mówiłem, że Randy cos brał!!! A jak zapewne podejrzewasz na imprezach gwiazd rocka to nie herbata przelewa sie hektolitrami ... quote]

Z tym, żę jak już Majkel napisałem a ja tez o ty msłyszałem to nie byłą żadna impreza, po prostu jechali autobusem podczas trasy i przejeżdzali przez rodzinną miejscowość kierowcy (czy cos takiego), tam jakiś jego kumpel miał awionetki, także kierowca zaproponował Randy'emu i jeszcze paru osobom krótki przelot. Jak sie skończyło wszyscy wiemy... (taką wersję podaje Teraz Rock, więc jest chyba dość pewna) Także żadnej imprezy tam nie było, no chyba że trasę koncertową nazwać jedna wielką imprezą. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rocks




Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: stamtąd

PostWysłany: Czw 21:59, 24 Sie 2006    Temat postu:

Cytat:
Ja nie mówiłem, że Randy cos brał!!! A jak zapewne podejrzewasz na imprezach gwiazd rocka to nie herbata przelewa sie hektolitrami ...


cały czas nie wiem o jaką impreze chodzi

Cytat:
Słyszałem tez inną wersję śmierci Scotta ( tyle, że tam występowała potężna dawka alkoholu, a nie pół łiskacza ) Ale nie będe sie kłucił...


Bon Scott tego dnia a właściwie nocy z 19 na 20 lutego zapewne wypił więcej niż pół butelki whisky, ale przyczyną śmierci nie było zatrucie alkoholowe tylko uduszenie sie własnymi wymiotami podczas snu. Wersji śmierci Scotta jest kilka (do dzisiaj nie wiadomo do końca kim był facet, z którym ostatni raz widziano Bona w nocy po wyjściu z klubu), z zaplanowanym przez reszte zespołu morderstwem jako najbardziej idiotyczną z nich. Polecam książkę Marka Putterforda, cytowałem ją nawet w poprzednim poście, chyba jedną książkę o AC/DC przetłumaczoną na polski :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flesh on boneS
Heroinista
Heroinista



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: z Dying Reason i Enema :P

PostWysłany: Czw 22:17, 24 Sie 2006    Temat postu:

No ta wersja z morderstwem jest po prostu tak irracjonalna, że aż idiotyczna Wink

Co od Rhoadsa to rzeczywiście mgłem troche jebnąć tę historię (jesli chodzi o otoczke a nie główny sens), bo czytałem o tym w jakimś nr Metal hammera ze 2 lub 3 lata temu, więc mogło mi sie troche zatrzeć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
palec
Winochlej
Winochlej



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: budzyń

PostWysłany: Pon 15:47, 04 Wrz 2006    Temat postu:

No właśnie takie śmierci jak są tutaj wymieniane nie można zaliczyć do głupich , Jeżeli ktoś umrze na jakąś chorobę to to jest głupie? W takim razie większość ludzi na świecie umiera w głupi sposób . A taka prawda jest że Hendrix czy Bohnam z Led Zep umarli w sposób nierozważny i tylko ze swojej winy . A co do głupich śmierci to Jacol masz rację co do tych nagród Darwina , tam można stwierdzić iż ludzie przedstawieni tam umierali naprawdę w głupi sposób

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Simon
Bongociąg
Bongociąg



Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Chodzież

PostWysłany: Pon 18:42, 04 Wrz 2006    Temat postu:

Hendrix umarł w skutek komplikacji środków nasennych

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flesh on boneS
Heroinista
Heroinista



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: z Dying Reason i Enema :P

PostWysłany: Pon 22:08, 04 Wrz 2006    Temat postu:

To tez nie jest do końca wyjaśnione (mowa o Hendrixie)
Jest kilka mozliwosci i duzo wątpliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Simon
Bongociąg
Bongociąg



Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Chodzież

PostWysłany: Wto 13:10, 05 Wrz 2006    Temat postu:

No, ale tak się oficjalnie mówi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flesh on boneS
Heroinista
Heroinista



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: z Dying Reason i Enema :P

PostWysłany: Wto 14:26, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Taa, a Morrison miał oficjalnie zawał Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
palec
Winochlej
Winochlej



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: budzyń

PostWysłany: Wto 19:55, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Simon napisał:
Hendrix umarł w skutek komplikacji środków nasennych
No tak , ale w końcu udusił się swoimi wymiocinami i to był ostateczny powód jego śmierci Wink . Zresztą zwykłe leki nasenne w normalnej ilości jeszcze nikomu nie zaszkodziły . Hendrix wszystko wchłaniał nad wyrost, przesadnie w końcu go to zabiło . Normalny perzecientny człowiek będąc na imprezie z Hendrixem zażywał 1 tabletkę LSD przez całą noc , no może góra dwie, Hendrix zjadał dwie odrazu a przez całą noc uzbierałoby się ich od 4- 6. W końcu go to zgubiło , a szkoda bo zapowiadała się bardzo barwna kariera. W końcu zmiutł ze sceny wszystkich ówczesnych muzyków , najlepsi chcieli z nim grać np jazzman Miles Davis. Więc chwała dla niego .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pikuś
Bimbrownik
Bimbrownik



Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 20:48, 05 Wrz 2006    Temat postu:

palec napisał:
Simon napisał:
Hendrix umarł w skutek komplikacji środków nasennych
No tak , ale w końcu udusił się swoimi wymiocinami i to był ostateczny powód jego śmierci Wink . .


No włąsnie ja słyszałem ze to jest tylko obiegowa opinia i tak na rpwade jego smierc z uduszeniem siue wymiocinai wiele wspólnego nie miała. Acz już w sumie nie ma sensu sie spieać o to jak umarł Jimi, Bon Scott czy Jim Morrison bo tyle już spekulacji na temat ich zgonów wyszło na światło dzienne, żę równie dobrze mogli ich porwać kosmici Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flesh on boneS
Heroinista
Heroinista



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: z Dying Reason i Enema :P

PostWysłany: Wto 20:56, 05 Wrz 2006    Temat postu:

No zgadzam się.

Co do Hendrixa to tam miało wystepowac jeszcze kilka litrów wina... widziałem na Discovery Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mychafront
Heroinista
Heroinista



Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Detroit Rock City

PostWysłany: Śro 11:00, 06 Wrz 2006    Temat postu:

Hendrix żyje Wink Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flesh on boneS
Heroinista
Heroinista



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: z Dying Reason i Enema :P

PostWysłany: Śro 12:03, 06 Wrz 2006    Temat postu:

Dupa Wink !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
palec
Winochlej
Winochlej



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: budzyń

PostWysłany: Śro 15:09, 06 Wrz 2006    Temat postu:

To prawda Jacek. Ale Simon sekcja zwłok znalazła w płucach i krtanii Jimmiego jego własne wymiociny. No chyba nie było tak że najpierw umarł a potem się udusił. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wrubel
Blantocholik
Blantocholik



Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Budzyn

PostWysłany: Śro 14:28, 27 Wrz 2006    Temat postu:

Co do Henrdix’a…to z tego co ja wiem jest niecały tuzin różnych wersji na temat jego śmierci, słyszałem tez ze krótko przed śmiercią była z nim jakaś osoba, ale nie pamiętam dokładnie o co tam chodziło…wiec nieważne…wracając do tego co napisał Palec na temat kariery Jimmiego cyt.:
- „a szkoda bo zapowiadała się bardzo barwna kariera”
Moim zdaniem skończyła by się tak samo szybko jak się zaczełą…w końcu nie ma ideałów i nie można ciągle tworzyć utworów które prawie wszystkim się podobaja…



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..:::RoCk'n Roll ForUm:::.. Strona Główna :: Muzyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin